poniedziałek, 27 czerwca 2011

Laptop dla inżyniera-praktyka

Friday: 12.5.2008
http://www.flickr.com/photos/jesse757/

Laptop - podstawowe narzędzie pracy

Gdy zaczniesz pracować w zawodzie dowiesz się, że dobry laptop znacznie poprawia komfort i samopoczucie. Zastanawiasz się co kupić? A może już zapytano Cię w pracy jaki sprzęt by Cię interesował? Nie podejmuj pochopnej decyzji, bazując na przykład na swojej opinii o producencie. Przeczytaj, jakie kryteria powinien spełniać komputer żeby można go było określić narzędziem dla inżyniera. 

Z cyklu inni mają gorzej: Prawo

Hand Of Justice Vector Art
photo: http://www.flickr.com/photos/vectorportal/

Jeśli myślałeś, że my, inżynierowie, mamy na studiach bardzo ciężko z powodu ogromnej ilości projektów, sprawozdań i kolokwiów, pomyśl jeszcze raz. Ale najpierw przeczytaj ten artykuł. Dowiesz się do jakiego poziomu w utrudnianiu życia studentom doszli profesorowie i doktorzy na kierunku Prawo.

Korzystając ze swych licznych ( :) ) znajomości, wysłuchałem (i zapisałem) opowieści przyszłego prawnika, który miał już przyjemność zaliczenia kilku dużych przedmiotów na Prawie. Dowiedz się, jakie absurdy czekają na przyszłych studentów tego kierunku. 

(Opowieść dotyczy uczelni zwanej UJ, ale myślę, że nie różni się to specjalnie nigdzie w Polsce). 

niedziela, 26 czerwca 2011

Jak uczyć się mniej a umieć więcej


Wielu byłych studentów wspomina, że przynajmniej na kilku pierwszych latach spędzali całe dnie na uczelni, zawaleni byli projektami i kilkoma tonami książek z bezsensowną teorią. To niestety całkiem typowy obraz polskiej uczelni technicznej - dużo materiału, nieefektywne nauczanie, zawyżone wymagania co do teorii, a zaniżone co do praktyki. 

Jeśli nie chcesz wpaść w pułapkę studiowania przez kilka lat teorii, z której nic nie wyniesiesz - przeczytaj ten artykuł. 

piątek, 24 czerwca 2011

Kredyt studencki - rozwiązanie moich problemów?

International Money Pile in Cash and Coins
photo: http://www.flickr.com/photos/epsos/
Z czym mamy do czynienia?
Kredyt studencki to taka forma wspomagania studentów przez Państwo. Oferują Ci kasę, którą wprawdzie będziesz musiał spłacić, ale może to nastąpić dopiero po zakończeniu studiów (czyli jest szansa, że będziesz już pracował). Jeśli Twój wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie będziesz dostawał co miesiąc jakieś 600 zł przez cały okres studiów.

Będziesz zabijał ludzi


Ostatnią rzeczą jaką chciałem robić na tym blogu jest moralizowanie. Wolę wchodzić w skórę osoby znającej problemy studentów, a także umiejącej je rozwiązywać dzięki pewnemu doświadczeniu w tej kwestii. Za nic w świecie nie chcę pouczać i krytykować grupy społecznej, do której sam nie tak dawno należałem :)

Jednak o tym parę słów powiedzieć trzeba. 

Jeśli decydujesz się na studia techniczne, nie możesz do tego podchodzić tak zupełnie niefrasobliwie. Tutaj potrzebna jest chwila przemyślenia i zrozumienia odpowiedzialności, która będzie na nas spoczywać. Takie przemyślenia i - być może -moment zwątpienia spotykają przyszłych lekarzy. 

I lepiej dla wszystkich żeby i Ciebie to spotkało.  



Sytuacja jest alarmująca 
Szerokość: 22 kratki. Wysokość: 4 kratki. Jest to szablon na ściągę, którego używał mój kolega. Patent był prosty: kupujesz 20 długopisów (marki nie pamiętam, ale chodziło o jakąś masówkę z kiosku) i zwykły zeszyt. Z zeszytu wycinasz karteczkę o rzeczonych wymiarach i - po napisaniu treści - przyklejasz na długopis. Z jego obliczeń wynikało, że 20 długopisów pomieści taki materiał z wykładów, który wygeneruje mu ocenę 3,0.  Iście inżynierskie podejście. 

czwartek, 23 czerwca 2011

Nie dostałem się na wymarzony kierunek - i co teraz?

2006-09-19 Illustration Friday -- Change Please
photo: http://www.flickr.com/photos/royblumenthal/

Nie rozpaczaj. Wbrew pozorom to nie koniec świata.

W niniejszym artykule postaram się doradzić Ci, co robić w sytuacji, gdy uczelnia nie pozna się na  Tobie i nie zostaniesz przyjęty na swój wymarzony kierunek. Spotyka to naprawdę wielu studentów, ale tylko nieliczni z nich potrafią sobie z tym poradzić z klasą. 

Zapraszam do czytania.


Serwonapędy żonglują piłeczkami - WOW!

Oto do czego zdolny jest świetny inżynier, który nie zaniedbał fizyki na studiach :).  Duży szacunek dla wykonawcy! 

środa, 22 czerwca 2011

O bezpłatnych praktykach słów kilka (1)



Pewnie dobrze komponują Ci się te dwa słowa: "bezpłatne praktyki". Im młodszy stażem na uczelni jesteś, tym bardziej prawdopodobne, że tylko takie znasz. I bardziej prawdopodobne, że nie kojarzą Ci się dobrze. Być może nie parzyłeś kawy (jak to sobie lubią żartować różne cwaniaczki), ale przerzucanie stosu kartek A4 albo zwijanie przewodu 3x1,5 mm2 też na pewno nie jest najciekawszym zajęciem na wakcacje. 

Możesz też mieć zgoła inne wspomnienia - dałeś papierek wymagany przez uczelnię swojemu koledze, on przekazał je (swój i twój) cioci, a ona swojemu koledze ze studiów. Dwa dni potem miałeś zaliczony miesiąc praktyk. 

Jednej i drugi sposób realizacji praktyk wakacyjnych jest równie popularny i prawdopodobnie, drogi Czytelniku, Ty również jeden z nich zastosowałeś.

Jeżeli tak, to nie dziw się teraz, że nie możesz znaleźć pracy.  

wtorek, 21 czerwca 2011

Jak dobrze wypaść na rozmowie kwalifikacyjnej

Krótki kurs poskramiania rekruterów - Część 1: Przed rozmową
 
Na sam początek: Jeśli nie jesteś inżynierem/przyszłym inżynierem (dla których to przeznaczony jest ten wpis) nie musisz od razu "zawracać". Przeczytaj artykuł do końca, bo znajdziesz tu wiele uniwersalnych informacji.


 W czym tkwi problem? A no w tym, że studia w ŻADEN sposób nie przygotują Cię do rozmowy kwalifikacyjnej. Pewnie miałeś jakiegoś przedmioty humanizujące (tak to się teraz ładnie nazywa), ale prędzej była to jakaś "Filozofia kamienia" (poważnie..., no prawie) niż porządny przedmiot pomagający Ci rozpocząć karierę. 


Mało tego - prawdopodobnie Twoje studia nie przygotowały Cię nawet merytorycznie do pytań technicznych (specjalnie dla gości spoza branży: ekonomicznych), które na pewno będą padać na takiej rozmowie. Nieprawda? No tak już jest. Pewnie wiesz, jak wyprowadzić równania, z których wyliczysz aerodynamikę grabek ogrodniczych, ale uruchomić automatu do montażu elementów na płytkach drukowanych już raczej nie potrafisz.
  
 Oto kilka praktycznych porad jak sobie poradzić i mimo opisanych przeszkód - dostać upragnioną posadę.

Czemu przyszły inżynier nic tak napawdę nie wie?


No czemu?
sensitive noise / obvious 2 
Tym optymistycznym pytaniem rozpoczynam prowadzenie bloga, który na celu będzie miał pomóc Ci poruszać się pośród zasieków uczelni i przyszłej pracy.


Bo czy wiesz na przykład gdzie możesz pracować po swoim kierunku?

Albo, która wiedza nabyta podczas studiów Ci się przyda? (Bo przecież jak masz pięćset przedmiotów, to na pewno nie wszystkie są Ci potrzebne. Nie oszukujmy się). Czy znasz najbardziej wartościowych pracodawców? Czy umiesz sprzedać swoje umiejętności na rozmowie kwalifikacyjnej? Czy wiesz od czego zacząć przy szukaniu pracy? Czy wszyscy po Twoim kierunku znajdą pracę? Jaki jest odpowiednik Twojego kierunku za granicą? Czy masz szansę zostać kimś więcej niż szeregowym pracownikiem?